Włodarzewska KEN II

czeslawg

Czy ktoś mi jest w stanie powiedzeć czy nasze klatki to juz sa na gotowo czy bedą jeszcze je poprawiać?
Powiem szczerze że moja klatka (II) wyglada bardzo źle. Zacieki na scianach, odpadające cokoły, popękane płytki na korytarzach lub w drzwiach. Probowałem sie dowiedzieć coś u developera ale odesłali mnie tak samo jak z licznikami. Ze to niby tym zajmuje sie wykonawca.
Już nie wspomne o środku mieszkania. no ale niestety w umowie chyba było zapisane ze tynk 3 kategorii wiec srodek wygladał bardzo kiepsko. musiałem dodatkowo klaść gładź. ale klatki to licze że oni poprawią.
Wie ktoś coś na ten temat? może ktoś rozmawiał z bodowlańcami bo ja ostatnio tylko wieczorami bywam i nie ma już nikogo.

Scigi

Moje zdanie jest taki: zgłaszać, zgłaszać, zgłaszać - ja tak robię, a ty?

Adresaci zgłoszeń - p. Szubiński (części wspólne), p. Alicja, p. Grażyna (Resbud) - mieszkania

Scigi

czeslawg

w czesci wspolnej to oczywiscie ze mozna ale jak w mieszkaniu wychodzi jakas wtopa i nie ma mozliwości odrazu zalatwic tematu przez wlodarzeską a czas mnie nagli to musze samemu.

Ostatnio miałem przerabianę 2 punkty hudrauliki w lazience i kuchni i okazało sie że tak ladnie schowali mi odpływ ze woda miała pod góre płynąć. parodia. no ale skoro moi hydraulicy przerabiali mi już punkty to porawili na ile sie dało również i spadek choć oczywiście latwo nie było bo gdyby było to pewnie zostałoby zrobione dobrze przez resbud. achh
ciekawe ile jeszcze kwiatków wyjdzie....

MikeN

Trzeba przyznac że wykończenie naszych klatek to DZIADOSTWO. Póki co wyglądają marnie. Oszczędzili na wszystkim. Poczynając od domofonów po winde (jedna na 13 pięter i kilka mieszkań na pietrze to jakis smiech, w dodatku bez wyświetlacza, juz sobie wyobrażam kolejki do windy...). Ten gres równiez prezentuje się żałosnie. Ze ścianami mam nadzieje że się jeszcze uporają, bo to jedyna rzecz jaką moga poprawic i nadzadzą im jakiś kolor bo teraz to jak w szpitalu jest. Oświetlenie sobie daruje, wygląda mało estetycznie ale dobrze że czujniki chociaż zamontowali. Poręcze natomiast lepiej wyglądały przed pomalowaniem... Dobra wystarczy tego narzekania, nie będe nas wszystkich dołował, zwyczajnie musiałem wywalic to z siebie Wink

bk

Zgadzam się ze wszystkim co napisał mój przedmówca. Zastanawiam się jeszcze kiedy ktoś posprząta te klatki, czy może dopiero jak założymy wspólnotę i kogoś zatrudnimy?
Pozdrawiam optymistycznie.
bk

Scigi

Będę nudny, ale proponuję po prostu zgłaszać to do Szubińskiego i tyle - do znudzenia...

Scigi

JPA

Zgadzam się z MikeN, w niektórych sprawach wypowiadałem się wcześniej. Moim zdaniem działanie w pojedynkę nic nam nie da. Pisać i zgłaszać usterki należy, wydaje mi się jednak, że musimy działać przez wybranych przedstawicieli szczególnie jeśli chodzi o części wspólne. Przed przejęciem budynku od dewelopera musimy wywalczyć ile się da, bo póżniej to już będzie nasz problem.
Problem polega na tym, iż nie wiemy jaki standard powinien być wykończenia klatek, jakie windy ( wnętrze ) i na zewnątrz itd. W. będzie chciała nam oddać budynek z jak najmniejszym kosztem wykończenia. Takie jest moje zdanie.

kiler

hmmm. staram sie byc na biezaco, ale chyba cos przegapilem. czy mozecie mnie oswiecic kto jest przedstawicielem mieszkancow bunkru z klepiskiem w sprawach dot. usterek?

kiler